Przed rozpoczęciem sceny, projektuję ją w oparciu o badania. Większość czasu poświęcam na poszukiwania faktów, opisów i wydarzeń w internecie. Zdarza się jednak, że jadę w konkretne miejsca, żeby pooddychać powietrzem moich bohaterów, dotknąć czegoś własną ręką i poczuć atmosferę, w której osadzam scenę.
Akcja pierwszej części Łez Boga rozgrywa się w Wiedniu, Zurychu, Monte Carlo, Kairze, Luksorze, Qurnie. We wszystkich tych miejscach byłem osobiście. Nie odwiedziłem obozu w Mauthausen-Gusen, a w pamięci zatarły się wrażenia z Oświęcimia. Dlatego żeby poczuć choć trochę atmosferę, która towarzyszyła moim bohaterom, udałem się do obozu w Stutthof.
Akcję powieści osadziłem dwadzieścia lat po wojnie. Oczywiście nie jestem jeszcze, aż tak stary, żeby pamiętać lata sześćdziesiąte, nie dałem również rady cofnąć się do tamtych czasów, ale na szczęście jest YouTube. Dzięki filmom dokumentalnym z tamtego okresu kilka razy uniknąłem wpadki. Kupuję stare plany miast, sprawdzam na mapach Google ile czasu zajmuje droga z punktu A do punktu B, śledzę profile społecznościowe, czytam, sprawdzam, słucham, notuję…